Jesteśmy z kamerą tam gdzie się dzieje się coś ważnego dla Tychów. Liczą się nie tylko masowe wydarzenia ale i indywidualni ludzie, związani z Tychami, tu żyjący. ITT to inicjatywa całkowicie niezależna, apolityczna, obywatelska, którą tworzą ludzie profesjonalnie związani z filmem. Kilka lat temu tworzyliśmy program telewizyjny dla kilku śląskich sieci kablowych. Czas i na nasze miasto! Swoim zasięgiem obejmujemy cały powiat tyski. Zapraszamy Tyszan do współpracy; jeśli nakręciłeś wartościowy materiał, albo masz coś ważnego do pokazania, a może chcesz coś ważnego zakomunikować… Tychy to najwspanialsze miejsce na planecie!
Tym razem towarzyszyliśmy z kamerą młodzieży z Zespołu Szkół nr 1 w Tychach, którzy kibicują naszej reprezentacji na mistrzostwach świata U-20 w hokeju na lodzie. Niestety, po zaciętym meczu i dogrywce Polska przegrała 2 : 3. Pomimo przegranej – czy wygra klasa?
„Kibicujemy z klasą” jest próbą powrotu do kibicowania z kulturą i poszanowaniem podstawowych wartości. Mistrzostwa świata U20 w hokeju na lodzie stały się okazją do uruchomienia kampanii, w której udział wzięło kilka tyskich szkół.
– Czy na trybuny stadionów wrócą ci, którzy już dawno zrezygnowali z chodzenia na mecze? (- Bo stało się to zbyt ryzykowne dla rodziny i dzieci.)
Jeśli Tychy dadzą dobry przykład i będą pierwsze – staną się bardziej sławne niż drużyna hokejowa. Byłby to ewenement na skałę nie tylko ogólnopolską. – Czy to jest realne?
SERDECZNIE DZIĘKUJEMY Wszystkim, którzy obejrzeli klip „Kibicujemy z klasą”. Żywa reakcja na ten reportaż zaskoczyła nawet nas samych, choć nie raz odnotowywaliśmy ponad tysiąc wyświetleń w pierwszym tygodniu emisji. W pierwszej dobie od momentu opublikowania klip zaliczył prawie 700 wejść. Co równie zaskakujące w pasku „głosy tak/nie” (na stronie YT) pojawiło się 10 głosów na „tak” i aż 60 na „nie”. Świadczy to o sporych emocjach jaki budzi ten 6 minutowy klip i kontrowersjach jakie wywołuje. Bardzo nam pochlebia, że w odróżnieniu od wielu internetowych telewizji i kanałów YT widzowie i internauci nie pozostają obojętni na naszą ofertę programową. Dziwić może jedynie fakt, że żaden z licznych autorów „negatywów” nie znalazł chwili czasu żeby uzasadnić swoją opinię (adres dostępny na stronie).
Bylibyśmy wdzięczni. Brakło czasu… Albo odwagi?